"T Technology" przyszłość recyklingu opakowań?
Technologia "T Technology" pozwala ze starych zderzaków, opon samochodowych, plastikowych torebek i kubków wyprodukować wysokiej jakości paliwa silnikowe. Inżynier Zbigniew Tokarz skonstruował i zbudował reaktor katalityczny "T Technology", który odpady plastikowe przetwarza na komponent taki sam jak ropa naftowa. Otrzymuje się z niego benzynę i oleje.

Do tej pory Tokarz stworzył 176 prototypów instalacji. Nagrodzony reaktor jest efektem tych prac. - Przetwarza każdy rodzaj odpadów z tworzyw sztucznych. W ciągu godziny potrafi wyprodukować ze sterty śmieci nawet 500 litrów produktu takiego samego jak ropa naftowa, który również kosztuje tyle, co ropa - mówi Michał, syn wynalazcy. Reaktor Tokarza to pierwsze takie rozwiązanie na świecie, które nie wymaga oczyszczania i sortowania odpadów. Śmieci mogą być pobierane wprost z wysypiska, na którym zresztą instalacja może być montowana.
Jak działa reaktor? - Do jego wnętrza ładuje się zabrudzone tworzywa i poddaje się je tzw. krakingowi - mówi Zbigniew Tokarz. - Najpierw topi się je w temperaturze 400 stopni Celsjusza. Następnie powstały płyn pod wpływem katalizatora (związki aluminium) zamienia się w opary węglowodorowe, które kierowane są do systemu chłodzenia, gdzie zamieniają się w żółtą, oleistą ciecz. To gotowy komponent, który trafia do rafinerii i tam poddawany jest dalszej obróbce. Po destylacji otrzymuje się z niego benzynę (25 proc.), olej napędowy (55 proc.) i ciężkie frakcje, czyli oleje opałowe (20 proc.).
System jest niemal w pełni ekologiczny. Nie emituje do atmosfery żadnych zanieczyszczeń, bo jest całkowicie hermetyczny. Nie ma w nim procesu spalania. By działać, potrzebuje tylko 30 litrów oleju opałowego oraz 30 kW energii elektrycznej na godzinę. W ciągu miesiąca może przetworzyć 5 000 ton odpadów z tworzyw sztucznych, z których powstaje 3 000 ton paliw.
Każdego roku na polskie wysypiska trafia około 1,5 mln ton plastikowych śmieci. Można więc śmiało powiedzieć, że mamy tam mnóstwo ropy naftowej. W Polsce działa teraz zaledwie osiem instalacji T Technology, dziewiąta jest w budowie. Powstaje też pierwszy reaktor katalityczny za granicą - w Niemczech. Kolejne będą w Indiach.
W kilku krajach powstały podobne maszyny. Urządzenie z Niewiadowa ma jednak zalety, których innym brakuje:
- w maszynie nie ma wysokiego ciśnienia. Urządzenia w Japonii czy Niemczech topiły odpady w bardzo wysokim ciśnieniu. To powodowało, że często eksplodowały;
- urządzenie filtruje odpady - jeśli obok tworzyw sztucznych do instalacji wpadnie słoik czy puszka po konserwie, nic się nie stanie;
- odpady mogą być brudne i nierozdrobnione;
- maszyna jest cicha, nie wydziela zapachu;
- ma budowę kontenerową, co zapewnia łatwy transport. Może działać w warunkach poligonowych, choćby i na samym wysypisku śmieci - potrzebny jest tylko prąd.
Urządzenie przerabia 360 ton śmieci miesięcznie (do Niewiadowa trafiają odpadki m.in. ze Śląska, Łodzi i Warszawy). Z tego powstaje 220 ton paliw płynnych.
Źródło: www.tokarz.pl
Źródło: ''